Czy marihuana zabija komórki rakowe?

Wspomaganie procesu leczenia raka przez kannabinoidy do tej pory było stwierdzeniem opartym na intuicji lekarzy i pacjentów oraz na pobożnych życzeniach lobby działającego w kierunku legalizacji tej używki, jako medycznego leku. Wreszcie pojawiły się konkretne badania z tym związane. Wnioski są jednoznaczne: marihuana wspomaga proces leczenia. Dotychczasowe obserwacje pacjentów z całego świata i przeróżne cząstkowe badania dawały podstawy, by wysuwać tezę o korzystnym działaniu kannabinoidów. W obliczu presji legislacyjnej, amerykańskie władze zleciły odpowiednie badania. Eksperymenty przeprowadzono na szczurach i ich wyniki bezsprzecznie pokazują, że bez wywoływania żadnych istotnych efektów ubocznych, marihuana była w stanie ograniczać rozrost wszelkiego rodzaju guzów nowotworowych, niszczyć poszczególne komórki i w tym samym czasie nie szkodzić komórkom zdrowym.

Ograniczała też szkodliwe skutki chemioterapii. Marihuana cały czas przedstawiana jest jako „zabójczy narkotyk”, a argumenty o jej pozytywnym działaniu i minimalnych negatywnych skutkach spotykały się z ripostą uderzającą w tony, iż nie ma odpowiednich badań. Teraz już są. Ostatnie ustalenia amerykańskich badaczy są bardzo silnym dowodem na prawdziwość argumentów podnoszonych przez osoby walczące z prohibicją. Cały czas niestety rządzący pozostają głusi nie tylko na apele osób chcących leczyć się za pomocą medycznej marihuany, ale ignorują też chociażby Raport Światowej Organizacji ds. Polityki Narkotykowej, który wyraźnie mówi o korzyściach płynących z legalizacji marihuany i rozprawia się ze wszystkimi negatywnymi stereotypami na ten temat. Jest szansa, że najnowsze badania zmienią przynajmniej po części ten stan rzeczy.

Autor

Daria Mąk

Lekarz onkolog, Warszawa

Zobacz również